Prezerwatywa i ochrona przed chorobami
Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony, jaką daje nam prezerwatywa przed zakażeniami chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym także wirusem HIV. To właśnie początki epidemii AIDS przywróciły prezerwatywę do łask i utrzymały na liście najchętniej wybieranych środków antykoncepcyjnych. Bowiem wbrew temu, co głoszą rozmaici wrogowie antykoncepcji nie jest prawdą, jakoby jakiekolwiek mikropory w prezerwatywach przepuszczały wirusa HIV. Powtórzmy jeszcze raz: nie jest to prawda.
Ze wszystkich badań wynika, że stale i fachowo stosowane prezerwatywy bardzo skutecznie zabezpieczają przed zakażeniem wirusem HIV. Ale na tym nie kończą się medyczne zalety prezerwatyw. W badaniach lekarze stwierdzili bowiem, że prezerwatywy zmniejszają ryzyko nowotworów szyjki macicy. Nie znamy powodów tej ochrony, lecz możemy przypuszczać, że na powstanie tego rodzaju nowotworu ma wpływ jakiś czynnik infekcyjny.
Poza tymi medycznymi i antykoncepcyjnymi względami są jeszcze inne przyczyny, dla których warto korzystać z prezerwatyw. Młodzi mężczyźni mogą dzięki stosowaniu kondomów przedłużyć czas trwania stosunku i uniknąć przedwczesnego wytrysku. – to częsta dolegliwość u młodych ludzi.
W praktyce jest tylko nieliczna grupa osób, które nie powinny stosować prezerwatyw.
Nie mogą z kondomów korzystać:
- osoby uczulone na lateks (tworzywo, z którego robi się prezerwatywy),
- mężczyźni z zaburzeniami wzwodu
- i kobiety uskarżające się na suchość w pochwie.
W początkach lat dziewięćdziesiątych na zachodnioeuropejski rynek weszła prezerwatywa dla kobiet. Femidom – bo tak nazwano damską prezerwatywę – składa się ona z dwóch pierścieni połączonych cienką błoną. Femidom nie zyskał wielkiej popularności, ale jest nadal produkowany.